Coś mi sie na kominie pojawiło !!! ??? :)
Wracam ja sobie po pracy do domu , zagladam na budowe , patrzę na dach a tam coś sterczy na kominie !!!!! No jak tradycja to tradycja - wiecheć jak ta lala !!!! :) Fotki tylko telefonem cyknąłem - ale cos tam widac - ładniejsze wrzucę w weekend.
Wstepnie tradycyjne oblewanie wiechy aby nam sie nie rozeschła zaplanowane na 2 maja - zawsze 3 maja bedzie mozna dojść do siebie :) Mam nadzieje że nie podpadne sąsiadom. Wkońcu tradycja to tradycja !!!!
Rozumiem że dopiero ja moge zdjąc po tradycyjnym olaniu wiechy ???? Jakieś porady ???
Na budowie obecnie walcze ze ścianami działowymi na dole. Czeka mnie tez wielkie sprzątanie na pietrze - po robocie chłopaków . Chyba niestety nie sprzątaja po sobie :) Najważniejsze że dach jest OK ( mam nadzieje ) Pozostały 2 rynny do zamontowania, zadeklarowane pomalowanie dachówki cietej w koszach, przy kominie i wokoło okien połaciowych, i cos tam by sie jeszcze znalazło :) Trzeba rozliczyc sie z chłopakami i z ciekawości podliczyć cały koszt dachu - oj było troche tych nieprzewidzianych wydatków , zwłaszcza jakies drobiazgi buduja sumy. Najwazniejsze że mamy juz DACH !!!
Na dniach dostane może wycene na okna i brame garazowa do domku. Ciekawe jaka kwota wyjdzie - 15-18 tys ??? :( Może by tak LOTTO zasponsorowało nam etap z sso do ssz :)