Niestety cała sobota choć w czapce i kapturze to jednak cały czas na dachu przy kominie od kominka - a to na dół po drabinie po cegły a to po zaprawe, a to poziomica uciekła i trzeba było ją gonic i tak w sumie co chwila intensywnego latania a potem juz na spokojnie z listewkami do klinkieru w porywach wiatru halnego - wiatr typu fenowego, wiejący w południowej Polsce, w Karpatach i Sudetach. Ale na Dolnym Śląsku ??????? Normalnie łeb chciał urwac - dobrze że szpilki miałem pozalewane to byyłoooo sie czego złapac :)
No i efektem sobotniej pracy stał się prawie skończony komin ;-) (jakieś 6 warstw do końca - 3 warstwy dziurawki i trzy pełnej ) ; Dodatkowy uzyskany efekt - zatkane uszy, załatwione zatoki, ból całej głowy, katar i bolące gardło :-(( Niedziela w rozjazdach po rodzinie z mega zapasem chusteczek i otrivinem :) Poniedziałek w pracy do bani - ledwo żyłem - wtorek - czas do lekarza - antybiotyk, probiotyk, coś tam jeszcze do łykania max do 16:00 i L4 do 14.03.2011 , ja do doktor że chce max do 11.03.2011 - mysle że w poniedziałek to juz do pracy w miare zdrowy pojadę - trzeba zarobić pare $$$ co by na braki przy dachu starczyło :)
A wychodzi teraz ładnie zasada - budujesz liczysz to dolicz jeszcze 30 % :) Stroktonit wstępnie liczony na 30x30cm po 100 szt prawej i 100 szt lewej - braknie na częśc lukarny z przodu i na bok garażu :( domówiłem po 40 szt prawej i 40 szt lewej
Struktonit - 20x20 montowany pod rynny powinien styknąc - 180 szt - 90 lewej , 90 prawej
Klinkieru na komin musiałem dokupić - dziurawki 11 sztuk , pełnej 10 sztuk
Membrany raczej zabraknie - były 4 rolki - zostało chyba połowę 1 rolki - dobrze że na m2 można dokupic a nie cała rolke
Braknie łat i kontrłat :(
Zaprawa do klinkieru baumit antracyt idzie jak woda - wykupiłem juz cały zapas w hurtownii :)
Podbitka PVC gamrat złoty dąb - juz czeka - przywiozłem ja sam z Wrocławia z centrum dystrybucji :) Całe 4 metry długości na dachu :) 12 sztuk pełnej 12 sztuk wentylowanej i 12 listew J - To jedynie częśc na podbitke między domem a garażem i na przednią lukarnę - bo potem tam nie podejde z montażem .
Obecnie chłopaki od dachu ucielki na drugi domek bic nadbitke i kłaść membranę bo u nie blokuje ich nieskończony komin od kominka , obróbka styropianem i podbitką przedniej lukarny , oraz wykończenie na gotowo szczytu miedzy domem a garażem - czyli przyklejenie styro 20 cm , siatka i klej, na to chyba na razie biała farba zewnętrzna i montaz podbitki - po tym wszystkim wracaja chłopaki i koncza domek z przodu i wchodza na część garażową.
Ok pare fotek z telefonu jak byłem na wizytacji :) w sobote moze uda mi sie cos zrobic - antybiotyk chyba działa :)
Okno dachowe w łazience i wyłaz dachowy koło komina na strychu
Ta strona praktycznie skończona - tylko jeszcze rynny wskocza w haki, 2 kratki na kominie od zachodu, blacha na wierzch komina i montaz dyfuzora , impregnacja komina i będzie ALL !!!
Lukarna wyszła calkiem fajnie - jedynie od prawej strony w koszu na końcu widac blache koszowa - podobno tam juz dachówka nie wejdzie :( no i ewentualnie we własnym zakresie to do pomalowania krawędzie ciętych dachówek ( przy oknach , kominach i koszach ) Podobno chłopaki nigdzie nie maluja a w hurtowni dostałem gratis :) tubke farby do malowania uciętych dachówek w kolorze czarnym - zawsze to tez zabezpiecza dachówke i wizyalnie lepiej wyglada :) Nie bede im o to głowy zawracał - sam sobie to pomaluje bo powiedzą że zbytnio wymyślam :)
Od frontu czeka komin na klinkier - halogen wieczorami niezastapiony :)
Widok z okna dachowego w garderobie :) na komin w kotłownii.
cdn... jak wróce do zdrowia :)