W ostatniej chwili ( w środę 5 grudnia ) udało nam się zalać posadzki na piętrze - 92m2 - grubość około 6,5cm - w czwartek spadł snieg i temperatura poszła poniżej zera - tak więc dzień w dzień wieczorem rozpalamy w małej kozie salonowej aby przełamać temperaturę w budynku - utrzymuje się w przedziale 3-6 ' C a to wystarczy aby posadzki sobie schły - wykonawca nie zalecał ani przykrywać ani polewać je wodą - mają sobie same wysychać .
Co do jakości wykonania - nie mam punktu odniesienia w stosunku do naszych - na łacie 3 metrowej można wyłapać pare uskoków około 5mm - nie wiem czy to sporo czy nie ale przy panelach może to powodować uginanie :( przy płytkach to mozna klejem uzupełnić - może ktoś ma dane w temacie norm odchyleń posadzki od poziomu - u nas lustro to to nie jest ale chyba tragedii nie ma ????
Dziś miała miejsce inspekcja NIK - Najmłodszej Inwestorki Koralgola :)

Najpierw pokój Inwestorki :) Plany lokalizacji mebli i kolorów ścian - " Mają być różowe i fioletowe " :)

Ciepły komin :)

Tu ma być łóżko . "A po co ta dziura ???"
"Do rekuperacji"
"Aha" :)

Utrzymywanie równowagi w celu kontroli poziomów

Centrum sterowania ciepłem z podłogi na piętrze

Czas na kontrolę - nie ma to tamto - kontrola musi być !!!!!

No gdzie teraz idziemy ???

No mają szczęście - jest w "oczku"

Oj coś nie dolega po całości :?

Tu polecą skarpetki przed kąpielą :) Zsyp na pranie

Hydraulika też do sprawdzenia

"No tu może być :)"

Trzeba się troszkę ogrzać po kontroli

Początki styropianu na dole ( pralnio suszarnia )

Ulubiony schowek NIK'u ( wnęka na centrum sterowania ogrzewaniem na dole i wneka na pralkę )

Jak to w domu energooszczędnym nawet schowek ma rekuperację - wyciąg powietrza

Sporo pracy jeszcze z tym styropianem :(

Rozdzielnia dolna pomału zostaje dozbrajana - mamy na dole światło z włacznika a nie z przedłużacza i halogena :)

Po kontroli NIK rozpalił w kozie w salonie i poleciał dym z komina :)

Robi się już domowo - budynek ożywa :)

Po udanej rzetelnej kontroli Najmłodsza Inwestorka Koralgola uznała że zgłodniała i czas na niedzielny rosół :)
KONIEC KONTROLI NIK !!! :)
Komentarze