Powolny progres fundamentowy - ile można w 3h ???
Wczoraj po pracy razem z ojcem podciągneliśmy pare bloczków - ja wyprowadzałem "winkle" a tato wypełniał od sznurka do sznurka bloczkami ścianę . W sumie jakies 3 godzinki pracy - nie jest to jakies super tempo wznoszenia ścian ale zawsze do przodu i co najważniejsze - nie płacę za robociznę a i satysfakcja z własnoręcznego wykonania pozostanie na wieki :)
fotki wczorajszego etapu:
ciąg dalszy nastąpi