W strugach deszcu buduję schody - nie poddam się !
A co mi tam . Co mnie nie zabije to mnie wzmocni jak to mawiają :) W sobotę wstaję rano o 7:45 aby cały boży dzień spędzić na budowie i nadgonić troche z robotą a tu leje jak z cebra :( No nie szło nogi z domu wysunąć taka ulewa . Około 11 wkońcu przestało tak wiec wskoczyłem w robocze ubranko i hop na budowę - alez tam bagno zastałem - nie ma jak bawić sie elektronarzędziami w kałużach :) Woda stała na chudziaku - potem z wody zrobiło sie drewniane bagno - z cięcia desek i tak cały dzień mi minął w spartańskich warunkach - co chwilę coś zaczynało lecieć z nieba - oberwania chmury na 10 minut a potem mnogo wody pod nogami i z mokrej terivy "przyjemne krople" wody za kołnierzem :( Ale schody prawie skończyłem :) Pozostało ułozyć zbrojenie i poprzybijać stopnie . No troche zabawy będzie z połączeniem nadproża pod wejściem pod schody z wieńcem stropowym i biegiem schodów ale mam nadzieję że damy radę :)
Ok - teraz szybkie foto w dnia wczorajszego bo w sobote to nie było czasu cykać fotek :)
Na balkon dołożyłem poprzeczne pręty fi 10 i tym samym powstała siatka - pozostanie to jeszcze powiązać , gdzie niegdzie dowiązać zbrojenia , usadowić pręty pod ścianę kolankową.
Z uwagi na umiejscowienie zbrojenia dolnego pod schody wg projektu a następnie zmianę konstrukcji schodów na 2 biegowe doszły mi 2 dodatkowe stopnie na pierwszym biegu - no i co tu robić - trzeba bedzie wylać tak jak jest - niby szkoda betonu ale ile tam strace wiecej - 0.2 m3 to mozna przeboleć a napewno bedzie to mega mocny początek biegu schodów - moznaby tam cos pokombinować - włozyć styro - tyle czy warto się bawić aby zaoszczędzić 40 zł ???? Na ścianie widać rozrysowane stopnie - 18 wysokie 26 cm głębokie - zdają egzamie ze wzoru na schody - czyli 2x wysokość plus głębokośc - czyli (2*18) + 26 = 62 a powinno się zawierać w wartościach 60-65 cm
2 bieg schodów podparty w 3 miejscach - chyba styknie ??? podpierałem kantówką 10x10 cm i stemplami .
A oto drugi bieg schodów i problematyczne połączenie z podciągiem i wieńcem stropowym - bedzie tu troche zabawy ale dam radę - a co :) tyle zrobiłem to i z tym sobie poradzę :) Bedzie to majstersztyk szalunkowy . A jak nie dam to zaszaluje po całości - tyle że potem to deski nie wyciągne z przestrzeni między schodami a podciągiem :( Ale nie zapeszam - może się uda tak jak mam w planach.
Widok z góry - myślę jeszcze nad dołożeniem jednej belki terivy do tych 2 juz leżących - została mi jedna belka 2,40m to mógłbym ją tu wykorzystać :) Tyle że znowu trzebaby bloczki podcinać i kombinować podsteplowanie jednej strony pod nimi :( a ja już temat terivy uważam za zamknięty.
No i to by było na tyle - dziś jak pogoda pozwoli dołożę zbrojenia i powiążę to w jedną całość - pobawie się z tym podciągiem i moze poprzybijam stopnie - aha no i jeszcze belka do związania - bedę wiązał juz w szalunku bo nie wykułem ściany na wylot i niemam jak wsunąć gotowego wiec będzie tak troche zabawy :( A może lepiej przekuć się z jednej strony i wsadzić gotowe zbrojenie ???? czy ktoś przerabiał takie 2 opcje ??? Która lepsza ???