Wróciłem do żywych :) Cos tam zrobiłem :)
Po wyjściu ze stanu chorobowego gdzie juz " zniczami pachniałem " :) w piątek kontunuowałem zabawe z ytongiem - domówiłem 4 palety ale i tak będzie mało :( pewnie jeszcze z palete trzeba zamówić - no i jak zkończyły sie bloczki to kontynuowałem budowe komina od kominka - juz na płycie wspornikowej - weszlo tam 6 elementów po 33 cm - tak wiec mamy jakies 2 metry do obmurowania klinkierem :( Tak wiec trzeba bedzie zakupic pewnie z palete klinkieru :( bo i drugi komin do roboty - to pewnie i to zabraknie - cegła dziurawka po 2,44 pełna po 4,88 :( nic taniej juz chyba nie znajde :( tak wiec dzis musze zamówic ten klinkier aby miec co robic po południu .
Fotki z niedzieli :
Przejście do sypialni nad garażem zyskało nadproże
A tak systemowo budowałem część komina nad płytą wspornikowa - przelotki z rurki pcv aby zaprawa tam nie powpadała - teraz zrobie mleczko betonowe - wleje je lejkiem do tych otworów i zatopie tam pręty zbrojeniowe fi 10 długości około 2 metrów aby usztywnic komin - na koncach ( na górze ) zatopie tez pręty gwintowane ( jak pod murłate ) aby dokręcic płyte przykrywająca komin ( będzie chyba z blachy ocynkowanej pod kolor klinkieru )
Skończyły mi sie bloczki 24 cm - na piętrze stoja jedynie 4 palety 12 na działowe sciany
Mój komin do kominka - oj cięzko było z tymi pustakami na górze - wtargac to samemu na góre na falującym rusztowaniu - dokładnie osadzić i obmurowac - wkłady to pikus ale te pustaki obudowy to mi sie po nocach śnic beda - do dzis plecy mnie bolą :( Teraz tylko klinkier na około i bedzie miód malina :)
Nadproże na klatce schodowej .
cdn ...