Wczorajsze wznowienie prac po deszczowym okresie
W terminie od 10 do 15 maja z przyczyn urlopowych i pseudowakacyjnych byłem odseparowany od mozliwości wznoszenia ścian domku - zresztą z info od rodziny cały tydzień padało wieęc i tak bym nic nie porobił na budowie :( Tak więc nic straconego - a mała Inwestorka przynajmniej troche jodu nawdychała sie przy sztormowej pogodzie nad Bałtykiem :)
Wczoraj z zapałem po pracy wskoczyłem na rusztowania ( własnej roboty ) i pare cegieł poszło w górę . W hurtowni w której się zaopatruje zabrakło niestety oryginalnego kleju xelli do ytonga wieć musiałem wziąść inny ( tańszy ) szary , który wg mnie ma zdecydowanie gorszą konsystencję i gorzej mi sie nim klei a dodatkowo ścianki nie sa juz takie ładne białe :( Ale najważniejsze aby pełnił swoją funkcję klejącą i pozwalał na 1- max 3 mm spoiny ( mostki termiczne).
Foto z wczoraj:
Rusztowanie mojego pomysłu - palety po ytongu i pare długich desek - rampa nośna przesuwna :)
Wejście do domku
A tu wnęka na pralke oraz wejście do wnęki prysznicowej pod schodami: